Te słowa wypowiedział w pewnym momencie filmu Jake i po
oglądnięciu całości dotarło do mnie ,że wszyscy, którzy znaleźli
się w pułapce jaką był posterunek mieli ten sam cel.
Może chociaż trochę o samym ''Ataku''. Rzeczywiście jak na
remake, z dodatkowymi innowacjami w scenariuszu film wypada
całkiem nieźle. Twórcy tego obrazu ''przyciągnęli'' na plan
doborowe towarzystwo ,które swoją grą, na tle całego
przedsięwzięcia ,wypada również dobrze. Coś się na pewno
dzieje, a więc i lubiący takie kino nie powinni marudzić. Trupów
jest wcale nie dużo mniej niż wystrzałów :), a na dodatek wszystko
podkreśla śnieżnobiała zimowa sceneria oraz całkiem przyzwoita
ścieżka dźwiękowa. Osobiście nie pamiętam czy film ten był
dużym sukcesem komercyjnym i przyciągnął masę widzów do
kina w 2005 ,ale dziś po latach można te ponad półtora godziny
niezłej rozrywki polecić na dvd innym. Raz śmiało można zobaczyć
nie tylko dla samej akcji i zimy ,ale chociażby dla aktorów a
zwłaszcza Marii Bello ,która o dziwo ......
Plus dostaje również ode mnie KRS ONE za kawałek podczas
napisów końcowych. Łącznie 6/10.
pozdrawiam